czwartek, 13 lipca 2023

Brad Paisley - Play: The Guitar Album

Ech, gdybym to ja wcześniej wiedział, że wydany w 2008 roku „Play: The Guitar Album” jest płytą niemal całkowicie instrumentalną! Szybciej by ona tutaj trafiła. Bez wątpienia Brad Paisley to jeden z moich ulubionych wokalistów country, ale oprócz dobrego głosu, Bóg użyczył mu też innego talentu – wyjątkowej smykałki do gitary.

„Play: The Guitar Album” to płyta niezwykle wszechstronna. Mamy tu nie tylko country. Paisley swobodnie balansuje między rockiem, bluesem, a nawet jazzem, o czym zaświadczyć mogą takie kompozycje, jak „Departure”, „Playing With Fire”, „Less Is More”, czy „Cliffs Of The Rock City” – w tychże zakochałem się niemal od razu. Do kompletu – w „Turf’s Up” słychać elementy muzyki hawajskiej. Wśród szesnastu utworów, które znalazły się na „Play: The Guitar Album” znajdziemy też pięć tradycyjnych kompozycji wokalnych: świetny duet z Keithem Urbanem w „Start A Band”, nie mniej zacny z Buckiem Owensem w „Come On In”, oraz kolejne ze Stevem Warinerem, BB Kingiem i Andy Griffithem, odpowiednio w „More Than Just This Song”, „Let The Good Times Roll” i „Waitin’ On A Woman”.

Czy „Play: The Guitar Album” jest najlepszą samochodową płytą Brada Paisleya? Śmiem twierdzić, że tak! Jej instrumentalny charakter robi swoje. Świetna produkcja, trafione melodie, muzyczna wielotorowość – to wszystko lokuje ten album wysoko, jednak ów instrumentalny gitarowy groove gwarantuje mu stałe miejsce w moim aucie. Nie wiecie o czym mówię? Posłuchajcie „Cliffs Of The Rock City”!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz