środa, 30 października 2019

Michael Sweet - Ten

Ostatnio zabierałem się, trochę jak sójka za morze, za napisanie kilku słów o płycie „Only To Rise” projektu Sweet & Lynch.  Projekt ten tworzą były gitarzysta Dokken – George Lynch, oraz wokalista Stryper – Michael Sweet – niesamowity duet, określany często mianem „Stryppen”.  Sprawy sobie jednak nie zdawałem, że Sweet finalizował właśnie swój kolejny album solowy. Przecież ostatni album Stryper, to materiał, który jeszcze nie tak dawno wyszedł z fabryki! Gość ma tempo.

I całe szczęście, bo to co robi jest wciąż świeże, mocne i aktualne. Tak jest, pomimo lat i niesamowitej aktywności artystycznej Sweet zdaje się kopać w niemającej końca kopalni pomysłów. On, będąc wierny klasycznej szkole melodyjnego hard rocka, z płyty na płytę, z roku na rok ciągle brzmi na czasie. Panie Sweet – szacuneczek. Słucham tej nowej płyty już chyba z tydzień, albo i lepiej, próbuję się nią dosłownie zmęczyć, ale nie da rady. Bo nie można się zmęczyć kompozycjami takimi jak „Better Part Of Me”, „Lay It Down”, „Ten”, „Never Alone” czy „When Love Is Hated”. Wspomnieć też muszę o niesamowicie dobrej końcówce, w postaci dwóch bonusów – „With You Till The End” z gościnnym udziałem Micheala Kerr’a (wokalisty Royal Blood), oraz „Son Of A Man” – tu gościnie Todd LaTorre, którego świetny głos chwaliłem przy okazji ostatniej płyty Queensrÿche. Sweet nie spuszcza z tonu. Bezwzględnie polecam! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz