czwartek, 29 sierpnia 2024

Laserdance - Mission Hyperdrive

No, kosmiczne duo, prawdziwi weterani muzyki spacesynth wracają z nową płytą! Michiel Van Der Kuy i Erik Van Vliet, bo o nich mowa, czyli kultowy Laserdance mają na swoim koncie łącznie trzynaście albumów studyjnych, przy czym pierwsze sięgają końcówki lat 80’ych. Fani gatunku na pewno pamiętają takie tytuły jak „Future Generation”, „Around The Planet”, czy „Discovery Trip”, które bardzo często uzupełniało się wydawnictwami innych podobnych projektów, jak Koto, Proxyon, czy Rygar. „Mission Hyperdrive” wyszedł końcem marca bieżącego roku.

Album zawiera osiem nowych kompozycji (nie licząc intra oraz outra), utrzymanych w typowym dla Laserdance stylu, choć nie bez niespodzianek. Na szczęście panowie zachowali perfekcyjny balans pomiędzy ich oryginalnym brzmieniem, a pewnymi innowacjami, które można usłyszeć na płycie. „Mission Hyperdrive” jest więc albumem stylistycznie spójnym i też nie pozostawiającym najmniejszych wątpliwości co do tego, z kim mamy do czynienia. Pulsująca linia basu na italo bicie, plus mocno kultowy dobór dźwięków, na pewno ucieszą każdego miłośnika Van Der Kuy’a. Ten bez dwóch zdań wypracował sobie swój własny, oryginalny styl, choć niestety brakuje mu trochę pomysłów na nowe kompozycje. Pomimo wspomnianych wcześniej kilku dźwiękowych innowacji, żaden z nowych utworów jakoś specjalnie mnie nie powalił. Do ciekawszych zaliczę: „Predators From Space”, „Astroventure”, „The Secret Of Life”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz