wtorek, 13 lutego 2018

Riverside - Eye Of The Soundscape

Z muzyką zawartą na tym albumie jest tak, że smakuje ona okazyjnie, ale właśnie wtedy, gdy nadejdzie jej czas, staje się ona niczym panaceum na całe zło.

Gdy był jeszcze z nami gitarzysta Riverside Piotr Grudziński, przyznał się on, że zawsze marzył o nagraniu takiej płyty jak ta. Płyty wypełnionej całkowicie materiałem instrumentalnym, z pograniczna ambientu i progresywnej elektroniki. Grupa miała takiej muzyki nieco i zazwyczaj trafiała ona na dodatkowe płyty w ramach bonusów. „Eye Of The Soundscape” zbiera to wszystko w jedno i dorzuca cztery nowe, dotąd niepublikowane utwory – „Where The River Flows”, „Shine”, „Sleepwalkers”, oraz kompozycję tytułową. Jak wspomniałem, album zabiera nas w barwne i bardzo klimatyczne rejony progresywnej elektroniki, z rockowo – ambientową domieszką, a nawet szczyptą dark jazzu spod znaku Bohren & Der Club Of Gore („Night Sessions Part. II”). Warto dać tej płycie szansę i poznać owe, nieco odmienne oblicze muzycznej twórczości Riverside, bo być może nie wszyscy zwrócili wcześniej na nie uwagę. „Eye Of The Soundscape” jest też hołdem dla samego Piotra Grudzińskiego i płytą zamykającą na pewno jakiś etap twórczości zespołu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz